Świetny lek

Monczan

1.Robisz krok, tam gdzie ruchomy piach
Nic cię nie obchodzi, oczu moich strach
Idziesz tam, gdzie skóra cierpnie mi
Z obaw mych kpisz, z uczuć mych drwisz
Po drugiej stronie wołasz wciąż mnie
Nie wiedziałeś nigdy co znaczy lęk
Zawsze byłeś dumny więc egoizm wziął cię
Głuchnąłeś gdy mówiłam, że może być źle

Ref. Zmierzasz tam, gdzie nie będzie mnie
Niech samotność pochłonie cię
Na głupotę, to świetny lek
Na egoizm i ślepotę też ! (cały refren 2x)

2.Ryzyko, cwaniactwo i dobra doczesne
Ja pytam dlaczego nie odkryłam tego wcześniej
Twe złote góry są jak dla mnie zbyt śliskie
Twoje uczucia tak płytkie i niskie
Interes ważniejszy był twój biznesmenie
Zapomniałeś co znaczy porozumienie
Serca dwa biją, gdzie rytm i współpraca
są zgodne, a gdy nie to idź i nie wracaj !

Tulaa(Nathalia)

Hmm.....podoba mi się błaldziooooooooooo:D